wtorek, 10 czerwca 2014

1. Nocny motyl

  Na początek dodam jeszcze, że wszystkie książki które czytam pochodzą z biblioteki miejskiej. Osobiście uważam że bezsensu kupować jest książkę, a potem trzymać na półce, pokrytą kurzem, skoro w bibliotekach jest naprawdę mnóstwo ciekawych lektur.
  Teraz przejdźmy do książki "Nocny motyl". Autorką jest Iga Wiśniewska. Opowiada ona o dziewczynie, która zaczyna karierę modelki. Niestety jest ona okropna w skutkach. Pokazuje ciemne strony modelingu, czyli uzależnienie. We wszystko wprowadza ją chłopak Daniel, który też bierze. Niedługo później trafia do szpitala z przedawkowania i zapada w śpiączkę. Z nią dzieje się to samo, lecz po wybudzeniu "dorasta" i trafia do ekskluzywnego szpitala psychiatrycznego. Mimo chęci pozostawienia nałogu daleko za sobą, udaje jej się zdobyć z koleżanką narkotyki. Amanda (koleżanka) nie wychodzi z tego cało. Główna bohaterka po takich przeżyciach i namowie mamy postanawia poddać się kuracji. Nie udaje jej się wyjść z depresji i uzależnienia, ale może normalnie żyć.
  Książka jest naprawdę fajna i bardzo wciągająca! Jak zawsze przy połowie książki towarzyszyły mi łzy.
 
Czy ktoś czytał już tą książkę? Co o niej sądzicie?
J.

1 komentarz:

  1. Tak, w bibliotekach jest dużo książek i warto z nich korzystać, jednak uważam, że niektóre (te wartościowe) można kupić, zwłaszcza, gdy po tobie ktoś jeszcze będzie mógł z nich skorzystać (jak w moim przypadku: rodzeństwo) .
    Klara

    OdpowiedzUsuń